Samotność zaczyna się w mózgu i z czasem osadza w ciele. Uruchamia reakcję stresową, osłabia empatię, podnosi kortyzol i zwiększa ryzyko chorób. WHO uznaje ją dziś za zagrożenie dla zdrowia porównywalne z paleniem papierosów – bo nie chodzi o brak ludzi wokół, lecz o brak prawdziwej obecności.