rodzicielstwo, SKARBNICA RODZICA

Rodzicielstwo bliskości

W dobie Internetu możemy znaleźć setki sposobów i magicznych recept na wychowanie dziecka, jednak coraz większą popularność zyskuje rodzicielstwo bliskości. Nie jest to metoda wychowawcza, która prezentuje gotowe rozwiązania, ale model skłaniający do refleksji oraz otwartości i uważności na drugiego człowieka. Bycie rodzicem to przede wszystkim budowanie relacji opartej na zaufaniu oraz wzajemnym szacunku.

Więź między dzieckiem a rodzicem kształtuje się już w łonie matki, zaś kluczowym momentem jest okres niemowlęctwa, który wpływa na całe późniejsze życie. Wyodrębniono trzy główne typy przywiązania:

bezpieczny, o którym mówimy, gdy dziecko darzy opiekuna zaufaniem i szuka z nim kontaktu, zaś opiekun jest wrażliwy na potrzeby dziecka i dostępny;

lękowo-ambiwalentny, który wykształca się, gdy dziecko nie ma pełnego zaufania do opiekuna, a przez ciągłą niepewność jest stale czujne oraz silnie reaguje lękiem na możliwość rozstania;

unikający, ostatni ze stylów pojawiający się na skutek braku dostępności opiekuna w sytuacjach zagrażających. Dziecko zaczyna chronić się przed odrzuceniem przez unikanie bliskości oraz przestaje zabiegać o uwagę ze strony opiekuna i nie reaguje na jego oddalanie się.

Dzieci, które wykształciły bezpieczny styl przywiązania są świadome swoich potrzeb i dążą do ich zaspokojenia. Dzięki adekwatnym reakcjom opiekunów maluch uczy się użyteczności odczuwania emocji i budowania relacji.

Rodzicielstwo bliskości sprzyja wykształceniu bezpiecznego stylu przywiązania u dzieci. Według twórców powyższego podejścia, bliskość definiuje się jako uważność oraz otwartość na potrzeby dziecka, zaś rodzicielstwo bliskości to nauka czytania i dobór odpowiednich reakcji na sygnały wysyłane przez dziecko. Dobrą i silną więź można zbudować dzięki wspieraniu i akceptacji dziecka, jego emocji, zachowań i pomysłów. Dzięki temu dziecko wie jakich stanów doświadcza i dlaczego. Nie obawia się również braku tolerancji ze strony dorosłych, gdyż czuje, że może na nich liczyć w tych dobrych jak i trudnych momentach.

Rodziców zachęca się do spojrzenia na świat oczami dziecka, by towarzyszyli dzieciom w ich działaniach z otwartością i ciekawością. Każde dziecko rozwija się według własnego rytmu i warto zauważyć, co jest dla niego ważne, co budzi jego zainteresowanie i w jaki sposób poznaje świat. Warto zadawać sobie pytania odnośnie zachowania dziecka oraz sposobu komunikacji między nim a opiekunem. Dzięki uważności łatwiej spojrzeć w głąb siebie, dostrzec potrzeby zarówno dziecka, jak i swoje. Bycie rodzicem daje możliwość własnego rozwoju oraz uczenia się siebie. Rodzicielstwo zwiększa świadomość swoich potrzeb, uczuć i ograniczeń. Ważne by poświęcić chwilę na refleksję także nad własnym zachowaniem, dlaczego tworzymy nakazy i zakazy oraz co za tym stoi i do czego dążymy. Istotna jest elastyczność, by odpowiedzieć na sygnały dziecka najbardziej adekwatnie. Rodzicielstwo bliskości nie zapewnia gotowych rad, gdyż każde dziecko jest różne, tak więc to rodzic wie najlepiej, czego dziecko się boi, co je cieszy, co wycisza. Twórcy filozofii rodzicielstwa bliskości stworzyli pomocne w wychowaniu narzędzie, nazywane filarami.

Pierwszy filar mówi o dobrym doświadczeniu narodzin i bliskości od pierwszych chwil. Zalecane jest by przez kilka pierwszych tygodni być stale dostępnym dla dziecka i znajdować się tak blisko, jak ono tego potrzebuje. Dzieci posiadają wrodzone zachowania wspierające bliskość, takie jak płacz i inne odgłosy, wielkie oczy oraz specyficzny zapach. Dzięki tym cechom opiekun jest wrażliwy na obecność niemowlęcia i gotowy do opieki. Pierwszy kontakt matki z dzieckiem, gdy niemowlę kładzie się na brzuchu opiekunki, działa na nich niezwykle uspokajająco. Gdy jest to możliwe matka powinna mieć możliwość zajmowania się dzieckiem już od narodzin, gdyż dzięki hormonom jest znacznie bardziej wyczulona na sygnały noworodka i uczy się adekwatnych reakcji, zaś sam noworodek uczy się skuteczności nadawania komunikatów.

Kolejnym filarem rodzicielstwa bliskości jest karmienie piersią, które szczególnie wpływa na układ hormonalny i jest pomocne w nawiązaniu więzi. Ponadto podkreśla się, że nie jest to jedynie zaspokojenie potrzeby fizjologicznej, lecz także nauka zachowań społecznych. Dziecko uczy się komunikować głód, zaś matka odpowiada na tę potrzebę, dlatego zdecydowanie poleca się tzw. karmienie na żądanie, by dziecko widziało istotność swoich potrzeb.

Ogromne znaczenie dla rozwoju więzi ma fizyczna bliskość, czyli między innymi noszenie dziecka. Zachęca się trzymać dziecko blisko siebie na rękach lub w chuście, dzięki czemu mniej płacze i jest w trybie spokojnego czuwania. Odkryto również, że noszenie w chuście stymuluje układy dziecka, odpowiedzialne za równowagę, co sprawia, że dziecko łatwiej oddycha i rośnie, a to wpływa na późniejszy rozwój motoryczny. Dzieci noszone w chuście szybciej zaczynają mówić, gdyż ich wzrok jest na poziomie ust opiekuna i dokładnie mogą słyszeć głos, co aktywizuje do samodzielnych działań.

Kolejnym filarem jest tzw. współspanie, czyli dzielenie łóżka z dzieckiem, co jest odpowiednikiem noszenia dziecka również w nocy. Dzięki bliskości rodzic jest w stanie szybko zareagować na płacz malucha, ponadto może kontrolować oddech oraz proces wybudzania dziecka, co zmniejsza ryzyko śmierci łóżeczkowej.

Autorzy rodzicielstwa bliskości podkreślają znaczenie płaczu. Dla dzieci płacz to sposób komunikacji z opiekunem oraz wyrażenie potrzeby lub dyskomfortu. Wyczulenie matki na krzyk dziecka jest naturalny, gdyż powoduje u niej reakcję stresową, zwiększa ciśnienie krwi, przyspiesza rytm serca oraz powoduje napięcie. W rodzicach czasem może pojawić się błędne przekonanie o byciu manipulowanym przez dziecko właśnie przez płacz. Jednak dziecko płacze by zapewnić sobie bliskość, której tak bardzo potrzebuje oraz jest to alarm dla rodzica, by zwrócić uwagę na potrzeby malucha. Autorzy zalecają by reagować na płacz tak szybko jak to możliwe, gdyż opóźnienia mogą upewniać niemowlę, że musi ono płakać głośniej by otrzymać uwagę ze strony opiekuna. Pozostawienie dziecka samego i brak reakcji jest tożsamy z utratą zaufania dziecka oraz narażenie go na stres, który powoduje u niemowlaka aktywowanie receptorów odpowiedzialnych za ból.

Kolejną wskazówką w ramach rodzicielstwa bliskości, jest utrzymywanie równowagi. Równowaga potrzeb jest niezbędna, by odpowiednio reagować na komunikaty dziecka, gdyż łatwo wpaść w pułapkę wypalenia i przestać czerpać radość z rodzicielstwa. Niezwykle kluczowe jest zadbanie o siebie i zapewnienie czasu na odpoczynek, by następnie móc znowu nieść wsparcie rozwijającym się pociechom. Autorzy rodzicielstwa bliskości powtarzają, że najważniejsze jest przywiązanie, a nie uwiązanie, gdyż dla dziecka najważniejsi zgodni i pełni miłości rodzice oraz wypoczęta i szczęśliwa matka. Dlatego tak istotne jest zapewnienie sobie wsparcia w opiece, na przykład pomoc rodziny czy przyjaciół.

Rodzicielstwo bliskości to także wyznaczenie granic. Dziecko odczuwa potrzebę znajomości zasad, a zadaniem rodzica jest ich postawienie. Najważniejsze by granice były przemyślane. Być może warto pozwolić dziecku na więcej, jednak być przy nim i dbać o jego bezpieczeństwo. Warto zaznaczyć, że granice także bywają płynne, a ich ustalanie powinno być adekwatne do rozwoju dziecka.

Ostatnim filarem jest ostrzeżenie rodziców przed trenerami dzieci, który chcą wytresować dziecko i nauczyć określonych zachowań. Najczęściej ich metody skupiają się na tym jak stworzyć bezproblemowe dziecko, nie zaś jak wychować szczęśliwego i pewnego siebie człowieka. Model trenerski jest bardzo popularny wśród młodych rodziców, gdyż dzięki niemu planuje się czas i każdy dzień, by dopasować dziecko do życia rodziców, całkowicie zapominając o potrzebach i dobru dziecka. Trenerzy dzieci zakładają, że noworodek przychodzi na świat by manipulować rodziną, a jedynym rozwiązaniem jest przejęcie kontroli przez rodziców.

Każdy rodzic chce jak najlepiej wychować swoje dzieci i szuka sposobów by robić to świadomie, obdarzając dziecko miłością. Rodzicielstwo bliskości nie jest pozostawieniem dziecka w pełnej swobodzie, jednak opiera się na zaufaniu i poszanowaniu autonomii dziecka, a przede wszystkim na dialogu z nim i wspólnym wypracowywaniu odpowiednich rozwiązań, uwzględniających potrzeby zarówno dziecka jak i opiekuna. Niektóre filary rodzicielstwa bliskości mogą brzmieć utopijnie, jednak to rodzic wybiera, co będzie dobre dla jego dziecka i ustanawia granice, które będą adekwatne do rozwoju dziecka i jego potrzeb. Nie należy się bać popełniania błędów, a wręcz przeciwnie, pozwolić na nie zarówno sobie jak i dziecku.

***

Autor tekstu:
Ewa Gizińska – jestem absolwentką psychologii o specjalności klinicznej w Akademii Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej w Warszawie. Moją pasją jest sztuka i jej moc terapeutyczna. Jestem w trakcie szkolenia arteterapeutycznego oraz kursu terapeuty zajęciowego, a w pracy staram się wykorzystywać poznane tam techniki. W PPA zajmuję się tworzeniem artykułów, głównie o tematyce klinicznej. Chciałabym przyczynić się do rozwoju wiedzy na temat zaburzeń i tym samym wspomagać osoby wykluczone i ich rodziny, a także wspierać dzieci i zapewniać im dobry start w życiu. Na co dzień jestem pedagogiem w innowacyjnym żłobku, gdzie zajmuję się dziećmi wykorzystując metodę Reggio Emilia oraz założenia Porozumienia bez Przemocy i rodzicielstwa bliskości.

Literatura:

Didierjean-Jouveau, C. (2011). Nie płacz maleństwo, Warszawa: Mamania.
Juul, J. (2011). Twoje kompetentne dziecko: dlaczego powinniśmy traktować dzieci poważniej? Pruszków: MiND Dariusz Syska.
May, W. (2005). Bezpieczne granice. Dialogowe wuznaczanie granic u dzieci. Płock: Płoski Instytut Wydawniczy.
Sears, W., Sears, M. (2013). Księga rodzicielstwa bliskości. Warszawa: Mamania

Dodaj komentarz